piątek, 5 czerwca 2015

1. You have been accepted

"Dear Barbara,
You have been accepted onto the Au Pair in America program."

Czekałam na tę chwilę dwa, dwa lata, magisterka upłynęła szybko, czytania poniektórych blogów przez ten czas - jako obserwatorka i utwierdzenia się w myśli że ja też chcę i na to czekam, czasami USA było daleko, ale zawsze wracało.
Chciałabym zmienić otoczenie, zająć się czymś innym.. Zrobić coś innego niż większość, 
dom, dzieci, rodzina, uciec od polskiej rzeczywistości na jakiś czas, rok lub dwa.
Od marca zaczęłam zbierać niezbędne dokumenty,
Sprawdzanie przez Warszawę oraz Londyn,
Telefon od Pana z Londynu dwa dni temu z pytaniami, dlaczego, po co, po angielsku oczywiście, trochę się zestresowałam, ale Pan mówił bardzo wyraźnie, więc nie było z niczym problemu.
Myślę że wszystko wypadło ok, gdyż po 24 godzinach dostałam maila, że jestem zaakceptowana. :)
Poczułam radość, że w końcu się uda.
Tak, mam parcie na Californie, jak większość ;)
Na ciepło i zimę bez zimy, marzą mi się święta na Hawajach i wiele.. wiele innych :-)
Tyle jeszcze rzeczy jest do zrobienia..

Teraz pozostaje czekać na macze, tyle o ile komuś się spodobam hihihi ;-)

Dlaczego blog? Miałam kiedyś bloga, z 10 lat temu, gdy wszyscy mieli bloga, a teraz.. Najprawdopodobniej będzie to mój publiczny sekretnik, z marzeń, porażek, newsów, zaskakujących dla mnie rzeczy i innych ciekawych bądź mniej ciekawych rzeczy. ;-)

1 komentarz: