piątek, 23 października 2015

Match 19 ;-)

City, State: Silver Spring, MARYLAND 
Gender and Age of Children: Male-14, Female-12 
Pets: Dogs,

Jest to match, który wiele Polek szukających swojej idealnej rodzinki miała na roomie. Dzieci - nastolatki, może to dobrze, bardziej samodzielne, z jednej strony. Z drugiej strony mogliby bardzo dokuczać. Młodsza córka bywa czasami korektorką dla AuPair - jeśli powie coś źle w angielskim - to też byłby dla mnie plus. Lecz nie dla każdego, wiecie.. nie każdy lubi być pouczany przez młodszych. Dzieci chodzą do francuskiej szkoły, znają język angielski i francuski, polski nie. W domu mówią po angielsku. Potrzebowali AuPair na koniec stycznia.
Skype  pozytywne wrażenie pozostało mi po rozmowie, całkiem miła kobieta. Lecz czułam, że to nie match dla mnie, dlaczego? Nie znam głównej odpowiedzi, dlaczego, wolałabym młodsze dzieci, po pierwsze, wołałabym ciepły stan, po drugie, wolałabym pokój z oknami, nie chcę marudzić, ale to nie dla mnie było ;-) "Praca" głownie opierałaby się na jeździe samochodem, co w liście do potencjalnej AuPair było wspomniane chyba trzy razy, to nawet dobrze, uwielbiam jeździć nie od dziś i nie od wczoraj, to byłby plus.
Przerwa w ciągu dnia, wtedy kiedy dzieci są w szkole, ale.. Wyprowadzenie psa o 1P.M- to też nie było by problemem, choć czasami.. ;)
Gotowanie nie należało by głownie do obowiązków AuPar, lecz mogłaby zrobić czasami bigos lub gołąbki.
Auto do dyspozycji - Auto głównie należy do wożenia dzieci do szkoły i na różnego rodzaju acitivities. Czasami można by było wziąć samochód do swoich celów za wcześniejszym uzgodnieniem, ale nie do Washingtonu, gdyż przystanek metra, znajduje się hmmm chyba 9minut od domu piechotą;-) - z tym myślę że na plus by było dla rodzinki
Rozmowa trwała 20 minut (trochę krótko) Hostka chciała rozmawiać ze mną w następny weekend, wtedy kiedy będzie dostępny Jej mąż, rozmowa odbyła się w języku angielskim.
Po rozmowie wysłałam maila z pytaniami, dostałam odpowiedź na zadane pytania i kontakt umilkł, sama nie wiedziałam czy chcę pojechać do usa, tylko po po to żeby tam pojechać, nie na tym to polega.

środa, 7 października 2015

Match 18.

City, State: Lexington, MASSACHUSETTS 
Gender and Age of Children: Female-5, Male-3 
Pets: Dogs,

Od samego początku czułam, że to nie jest to, po pierwsze lokalizacja, po drugie samotna matka, po trzecie pracuje w domu. Ale na bezrybiu i rak ryba, umówiłam się z Sarą na rozmowę, rozmawiałyśmy 40-50 minut. Wrażenia? Super, wydawała się taka fajna, miła, naturalna, żartowałyśmy jak koleżanki. Za kolejne trzy dni umówiłyśmy się znowu, abym poznała jej dzieci, no.. super, pokazywały mi kostiumy Halloweenowe, tabliczkę mnożenia, układ planet, no bardzo bardzo bystre i fajne dzieciaczki, takie sprawiały wrażenie, więc na plus :) Po rozmowie wysłałam Jej listę pytań na którą odpowiedziała dwa dni później, do maila dołączyła handbook family, odpisalam Jej za dwa kolejne dni, bo nie wiedziałam co robić, co myśleć, jednego dnia chciałam, drugiego dnia nie chciałam, biłam się z myślami. Zapytałam jak idą poszukiwania, i odpisała mi po kolejnych czterech dniach, że zmatchowała się z inną AuPair i życzy mi powodzenia, Ja Jej też życzyłam powodzenia z nową AuPair. :-)

Tymczasem dziś mijają dwa tygodnie od tego Matcha i cisza na profilu jak stąd do Los Angeles, czy w innych agencjach też taka cisza? hmm
Obrona magisterki zbliża się duzymi krokami, staram się uczyć, ale nie chce mi się ;) Na pewno będzie dobrze, mam dobre przeczucia.
W głowie mam jeszcze plan C, Anglia. Ale ja chcę U.S.A. ;-)
Pozdrawiam czytających ;-)